Między wierszami

The Words
2012
7,2 55 tys. ocen
7,2 10 1 55196
5,3 7 krytyków
Między wierszami
powrót do forum filmu Między wierszami

6/10

ocenił(a) film na 6

początek ciekawy, później robi się zupełnie odwrotnie, byłbym za tym, by cały film rozgrywał się wokół Coopera i Ironsa, bo historia Claya i Danielle zupełnie nie wciąga, nie zachwyca, wydaje się taka na siłę wciśnięta; ogółem film niezły, spodziewałem się jednak czegoś lepszego; plusy za role Ironsa, świetna kreacja i ładną muzykę
Moja ocena: 6/10

ocenił(a) film na 7
Pauleta

Zgadzam sie, historia Claya i Danielle w ogóle nie potrzebna, nic ciekawego z niej nie wynika...

ocenił(a) film na 8
cogonre

Nie wiem, jak można napisać, że nic nie wynika z historii Claya i Danielle? przecież właśnie to głównie daje na koniec do myślenia ! Czy Rory jest Clayem i poprzez jego uwielbienie do skradzionej powieści skłócił się z żoną, tak jak starzec poprzez swoją miłość do słów stracił ukochaną? Czy może po prostu postać Claya jest twórcą tej ciekawej opowieści, a Rory żył sobie błogo bez poniesienia jakiejkolwiek ceny za przywłaszczenie opowiadania starca. Tak czy siak, jak dla mnie postać Claya nawet jako narratora wnosiła chociażby pauzy, przez co z jeszcze większym napięciem czekałam na ciąg dalszy historii starca i losów Roryego

kaziulek

Ok, ale czy akurat postać Danielle jest do tego potrzebna? Może tak. Jak dla mnie również był to najsłabszy fragment filmu, mimo, że oceniłem go bardzo wysoko i sam fakt zainspirowania widza do przemyśleń czy Rory jest Clayem to świetny pomysł na zakończenie.

ocenił(a) film na 8
lucjuk

Jak dla mnie to owszem, postać Danielle również była potrzebna. Ponieważ to ona zadawała niewygodne dla Claya pytania, odnośnie opowiadania, jakby sugerowała, że uważa, że Clay tak naprawdę opowiedział swoją własną historię. To ona grzebała się w książce znajdując zdjęcie żony, to ona pytała o obrączkę. Dodatkowo jej pytanie na koniec "czego ty tak naprawdę chcesz?" po czym widzimy scenę z Rorym wieńczącą film.

kaziulek

Wszystko to racja - po prostu chciałbym, żeby jakoś inaczej zainspirowano widzów do przemyśleń. Niewiele brakowało, a ten wątek przerodziłby się w tani romans. Na szczęście tak się nie stało, bo musiałbym obniżyć ocenę :)

ocenił(a) film na 9
Pauleta

jak dla mnie dobry film...ciekawe zakonczenie, w duzej czesci nieprzewidywalny

ocenił(a) film na 7
pcsam

Też się zgadzam, że dobry, Niestety spodziewałam się tego zakończenia. Piszę niestety, ponieważ wolę być zaskakiwana. Ale pomimo tego i tak podobał mi się.

ocenił(a) film na 9
drewnykocur

Zastanawiam się czego tu się spodziewać? Można było się domyślać że Clay to Rory, ale to nie zostało powiedziane w żaden sposób w prost. Ostatnia scena, kiedy na pytanie czego pragnie Clay robi on głupią minę i jest pokazany fragment z Rorym równie dobrze może znaczyć że Clay tęskni za żoną, czymś ją zraził, może nawet oszukał podobnie jak Rory, ale dalej nie znaczy to że Clay pod przykrywką Rorego opowiada swoją historie. Zakończenie jest bardzo niejednoznacznie i według mnie dość nietypowe. Żadnego wniosku i morału w prost, widz zostaje pozostawiony sam ze swoimi przemyśleniami na temat tego jaka lekcja płynie z tej opowieści a paleta lekcji jest rozmaita tak jak rozmaita jest ludzka wrażliwość. Pod tym względem zakończenie jest niesamowite, bo można tam odnaleźć zarówno wielki morał jak i spuentować to jak sam Clay, że nic się nie stało i nie ma żadnego morału.

ocenił(a) film na 9
Sick_Fantasy

dla mnie najciekawsze w zakończeniu są te niedopowiedzenia właśnie. sami wymyślmy zakończenie, sami wymyślmy co czują bohaterowie, oraz jakie przesłanie niesie ta historia. Ale wydaje mi się, że autorzy nieco naprowadzili nas na właściwy tok myślenia. W filmie wypowiedziane nawet zostało zdanie, że człowiek popełnia jakieś czyny, a później musi z nimi żyć. Bardzo oryginalne a zarazem uniwersalne zakończenie.