Wolne od gimnazjum ? Teraz przerwa na siedzenie do poniedziałku przed monitorem ?
Ktoś kto ocenia charych porterów i matrixy na 10 w życiu nie zrozumie tego filmu.
Jak chcesz akcje to sobie włacz bajki japońskie.

poczułam się obrażona. naprawdę nigdy nie zrozumiem tego filmu? :(

Obrażona ? Nie ma co sie czuć obrażonym bo nie takie było moje przesłanie.
Napisałas - z thrillerem nie ma nic wspólnego - sugerowałas sie gatunkiem filmu, i po tym tak sądzisz ?
Jakiej akcji sie spodziewałaś po tego rodzaju filmie ? Strzelaniny i straszenia ?

Sarkazm to jednak potężna broń. Rozumiem, że w słowie pisanym jest trudniejszy do rozpoznania, ale bez przesady....
Film mnie wynudził, był naciągany, tandetny i przewidywalny. Spodziewałam się raczej klimatu pomiędzy "Autor widmo" a "dziewiąte wrota". A dostałam "Notebook" okraszonym Ironsem w przebraniu żywcem wyciągniętym z jednego z żartów jackassa.
Tobie się podobał, bo masz inny gust. Różnica między nami jest taka, że ja napisałam opinię o filmie, a Ty zacząłeś od obrażania mnie i krytyki tego, że podobał mi się Harry Potter i Matrix. I to dopiero jest gimnazjum.

A ja się z Tobą zgadzam. Zasugerowana wysoką notą na filmwebie oraz obsadą (Irons!), obejrzałam to dzieło i bardzo się rozczarowałam. W zasadzie po 10 minutach domysliłam się reszty historii, oczykiwałam jednak że tworcy mnie zaskoczą. Do konca filmu spodziewałam się mocnej puenty i .... nic. Po seansie zostala pustka.

Utwierdzam sie w przekonaniu ze jest to film bardziej czytelny dla meskiej publicznosci.Co do twojej wypowiedzi i kolezanki nizej(damska solidarnosc) wdaje mi sie, ze albo naprawde jestes plytka emocjonalnie,albo mialas trudne dni..Bez urazy,ale troche za ostro pojechalas po tym filmie.

zrozumiałam ten film, zrozumiałam emocje jakie przekazał, co nie zmienia faktu, że był dla mnie nudny i nijaki. I nie "pojechałam zbyt ostro" ani nie miałam "trudnych dni". Czy tak trudno jest zrozumieć, że ten film mi się nie podobał i moim zdaniem jest nieporozumieniem?