jak wg was było na prawdę?
Czy Clay napisał całą historię na podstawie tego, że to on odnalazł książkę staruszka?
Czy może wymyslił wszystko?
A może pisał tylko o Rorym, który to podkradł książkę staruszkowi?
Wydaję mi się, że napisał tę historię na podstawie własnych doświadczeń. Wnioskuję tak z ostatnich scen, kiedy rozmawia on z Daniellą, daje jej coś takiego do zrozumienia, no i jeszcze to ostatnie ujęcie, kiedy ona pyta go, czego naprawdę chce i widzimy Rory'ego i jego żonę, też wskazuje na to, że to była jego prawdziwa historia.