Tak się zdarzyło, że w krótkim czasie obejrzałem dwa filmy z Bradleyem Cooperem. Poradnik pozytywnego myślenia i The Words i być może ku zdziwieniu wielu mnie bardziej podobał się ten drugi film. Poradnik jest jakis taki "krzykliwy", troszkę męczący i dziwi mnie tyle nominacji do Oskara. The Words to fajna, ciekawa, spokojnie opowiedziana historia
The words wciąga, po obejrzeniu myśli się o całej historii i o każdym z bohaterów, a Pamiętnik jest taki bardziej nasiąknięty emocjami, przeżywa się film podczas jego oglądania, ale po obejrzeniu emocje ustają. Wolę jednak typ filmu, który pozostaje w głowie po obejrzeniu, ale tutaj trudno zdecydować który lepszy. Oba są na prawdę dobre, każdy w swoim rodzaju.
Zgadzam się, oba są bardzo dobre, jednak ciężko mi je porównać, bo bardzo się od siebie różnią. Jedyną ich cechą wspólną jest chyba Bradley Cooper w roli głównej. :) Tak jak stwierdził przedmówca, w "The Words" wszystko jest takie opanowane, spokojne, nawet melancholijne... po filmie jeszcze długo zastanawiałam się nad tą historią. "Poradnik..." za to jest bardziej gwałtowny, gra na emocjach widza. Jednak oba wywarły na mnie bardzo dobre wrażenie.