Niezwykły film. Z każdym kolejnym rozdziałem, coraz głębiej wchodzimy w przeszłość bohatera, odkrywamy, jak różne zdarzenia odciskają się na jego osobowości. Yong-ho staje się ofiarą nie tylko okrutnych okoliczności zewnętrznych, ale także własnych decyzji i lęków, niespełnień, z którymi nie potrafi sobie poradzić. Ratunku szukamy często w tych dobrych doświadczeniach, wracamy do tych ludzi i miejsc. Ale powrotu nie ma. Przepiękny, mądry i bardzo smutny film.