Nie mogę powiedzieć, że wszystkie filmy Vegi były złe, ale ten zdecydowanie należy na najgorszych jego produkcji. Historie przedstawione w filmie były spłycone do granic możliwości i przepełnione seksem. Pod koniec seansu usłyszałam jak jeden facet mówi do kolegi, aby dał mu maseczkę, żeby przypadkiem nikt go nie zobaczył jak wychodzi z sali. Miałyśmy z koleżanką podobne odczucia. Historie miały mieć jaki morał, jednak w większości nawet sensu nie miały :/