Przeglądając sklepowe półki w Empiku natrafiłam właśnie na tę pozycje i zaczęłam zastanawiać się czy film ten warto obejrzeć... Patrząc na recenzje wypisane powyżej nijak można stwierdzić jak ta pozycja prezentuje się w rzeczywistości. Postać świętej Faustyny i jej mistycznych doświadczeń nie jest prosta do zrozumienia z perspektywy osoby nie mającej powszechnej styczności z nauką i wiarą kościoła. Zadaje wiec pytanie do tych, którzy znali przed seansem postać siostry Faustyny i jej dzienniczek: W jaki sposób film odbiega od faktycznego przedstawienia podstawy i charakteru głównej bohaterki i czy odbiega? Czy pozycja ta jest warta obejrzenia czy lepiej jest wrócić do starych dobrych książek zamiast marnować czas na seanse - w mojej opinii lektura zawsze więcej wniesie niż film.
Wszystkich za to mogę zapytać - czy jakość gry aktorskiej, zdjęć, scenografii etc. jest na poziomie dobrym czy leci w dół i przez to film jest niżej oceniany? Naprawdę nie wiem czego mogłabym się spodziewać... Pozdrawiam :))