Piliście kiedyś Lactulosum? to dla dorosłych oczywiście ;) Tak, taka właśnie analogia mi się skojarzyła, po tym filmie. Niby słodkie, ale do wyrzygu. I niby znamy działanie, ale jednak jest ono nieprzyjemne. Chociaż po wszystkim .... ulga ... bo już koniec męczarni :)
I nie w kat. komedii to dzieło powinno być, bo to nie śmieszne wcale, a fantasy. Tak, fantasy przejdzie.
A główne bohaterki to chyba jakiś pastisz kobiety. Niby z krwi, kości i zmarszczek, ale mózgowie zaniedbane.
Nie, to nie ma co się rozpisywać. To straszne było, straszne, i w fabule, i w dialogach
O! lokacje fajne .... :)