Nie mówię, że niesamowity, ale ciepły, taki w sam raz na przedświąteczny czas do obejrzenia z drugą połówką. Końcówka dość ckliwa, niektóre wątki może naciągane i według mnie zbędne (Spoilerek: Wątek miłości i ślubu Krzysia z Romą. Wolałabym, żeby czas poświęcony na ich związek - został może zagospodarowany na wcześniejsze "odnalezienie sie" ojca z synem i coś, co ich dotyczy, jakiekolwiek odnowienie kontaktu, lub coś innego, ale ciekawszego niż bezpłciowa Romuś).
Fakt, zajeżdża "Listami do M.", ale co z tego? Postaci i wątki są inne, niektóre ciekawsze, niektóre nie.
Mimo wszystko film sympatyczny (o ile film może być sympatyczny), szybko mi zleciał i nawet troche było mi szkoda, że już sie kończy:)