Produkcja takich knotów z doborową obsadą (tylko czy to są świetni aktorzy czy tylko prostytutki do wynajecia?) Według mnie powinno skutkować odebraniem prawa do wykonywania zawodu reżysera, scenarzysty, scenografa. Kto na to daje poeniądze i kto to kupuje idąc do kina? Myślę, że zamkniecie kin i zawieszenie produkcji serali powinno jeszcze potrwać żeby tym "artystom" naprawdę koronawirus odebrał przez jakiś czas te frajerskie pieniądze, które są im dawane za coś całkowicie bezwartościowego.