TVN nie zawiódł w okresie przedświątecznym! Do kina wybrałam się dość sceptycznie – po trzech częściach wspaniałych „Listów do M.” poprzeczka jest ustawiona niezwykle wysoko, dlatego byłam przekonana, że będzie trudno dorównać tamtym produkcjom. Ale na szczęście się pomyliłam. Jeśli ktoś wybiera się do kina oczekując ambitnej produkcji – to nie na ten seans. Ale jeśli ktoś podobnie jak ja, chce poczuć klimat świąt, zrelaksować i zwyczajnie uśmiechnąć do ekranu „Miłość jest wszystkim” to świetny wybór. Przepiękne zdjęcia, cudowna obsada, pozytywne emocje, moc wzruszeń – polecam! To fantastyczny, ciepły film dla całej rodziny (choć ja osobiście wybrałam się z przyjaciółką)