spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler. Czy czasami Sophie nie była żoną Juliena od dłuższego czasu? Co prawda oglądam ten film w języku francuskim, którego nie znam perfekcyjnie, ale wydaje mi się, że gdy Sophie odbiera telefon ze szpitala pod koniec filmu, to osoba ze szpitala zwraca się do niej Pani Janvier.
Chyba Sopghie nie miała komórki jego żony? ;-)
Dodatkowo wiele zamieszania wprowadzają sceny na końcu filmu i kilka w środku. M.in. scena, gdy Julien leży na grobie swojej matki, cmentarz bardzo przypomina późniejszy plac budowy, w którym "niby zostali zabetonowani" głowni bohaterowie. Dodatkowo w ostatnich scenach przeplata się ślub Juliena i Sophie, razem z ich obrazkami jako starsi ludzie, ale także z obrazami, które znaliśmy wcześniej, czyli Julien i Sophie jako dzieci. Całują się, ale pamiętamy, że mała Sophie mówi, że lepiej, by zostali przyjaciółmi. Na koniec Julien wypowiada słowa, że Sophie była jego najlepszą przyjaciółką.
I moja ulubiona scena z filmu: gdy Julien prowadzi samochód i porównuje wszystko do... moim zdaniem do miłości. Fudnamentalna cena moim zdaniem, w dobrym filmie.
Marion i Guillaume bardzo przyzwoicie, uważam, że zasługują na większe uznanie :-)
Co do pierwszego pytania wydaje mi się, że Sophie nie była żoną Juliana, a moment gdy odbiera telefon był Jego grą. Specjalnie zadzwoniono do niej jako do żony a następnie pokazali spalonego mężczyznę i puszkę. To było przez Juliana zaplanowane.
Jeżeli to było częścią gry, to moim zdaniem troszkę nie pasowało. Ale jest jeszcze jedna scena, która mogłaby potwierdzić moją teorię. Otóż rozmowa Sophie z piłkarzem w domu. Ona mówi do niego coś w stylu - czy ostatnio powiedziałeś dzień dobry do swojej żony?, na co on odpowiada, że nie od wczoraj i pyta ją, czy ona widziała się z mężem i powiedziała mu, że go kocha, na co Sophie "nie, od wielu lat". A to jest ten okres, w którym Sophie i Julien nie mają kontaktu przez 10 lat.
Myślę, że coś w tym jest i jednak cała historia dobrze się kończy :-)