za duzo scen erotycznych? hehe nie istnieje cos takiego:P

hmmm... długo zastanawiałam się czy zobaczyć ten film, ale Twoja mini opinia przekonała mnie w 100%.

Ciekawe jak autor wątku wyobrażał sobie ekranizację "Miłości w czasach zarazy" z małą ilością scen erotycznych.

najwyraźniej autor książki nie czytał :D poza tym scen erotycznych nie było więcej niż we współczesnej pierwszej lepszej komedii romantycznej czy filmie dla nastolatków.

No, jak na te sześćset dwadzieścia ileś-tam kobiet, które główny bohaterzaliczył, to prawie wcale scen erotycznych nie było.
Nie czytałam książki, ale domyślam się, że było w niej więcej treści. Czuję lekki niedosyt w tym względzie.