Obawiam się, że te osoby, które krytykują ten film podchodzą do niego zbyt na serio. Trzeba oglądać go z przymrużeniem oka i mieć na względzie, że powstał na początku lat 90-tych i przez to teraz może się wydawać śmieszny. Ktoś napisał, że Kamiński się pewnie wstydzi tego filmu - ja uważam, że wręcz przeciwnie, znowu biorąc pod uwagę czasy, w jakich powstał. Zdjęcia są zrobione w sposób nowoczesny wtedy (dynamika, ujęcia, cięcia które pasują do całości). No i oczywiście muzyka świetna. Dałam temu filmowi 9, nie dlatego, że jest wybitny, ale to film mojego dzieciństwa, miałam go nagranego na kasecie vhs i oglądałam chyba ze 100 razy. Przywołał fajne wspomnienia, także te muzyczne. 9 z sentymentu...