Na początku mnie zaczął drażnić- trochę przekoloryzowany itd, ale po 40 minutach już mi się spodobał i to nawet bardzo. Nawet łezka się w oku zakręciła. Do tego dobra muzyka. A scena z taksówkami to mnie po prostu rozbroiła :D. Nooo i ten gł. bohater- ideał po prostu ;)) Spoko. Żadna rewelacja, ale miał to coś w sobie ;))