Jednak o to w kinie tym prawdziwym właśnie chodzi, żeby film wzbudzał emocje. I tak było w
tym przypadku. Film jest jak dla mnie zbyt teatralny, ale może dlatego nadaje wydaje się dość
chropowaty i byle jaki w niektórych momentach. Cała historia przedstawiona bardzo
wiarygodnie i pięknie.Aktorstwo dwóch głownych bohaterow to mistrzostwo świata. Niektóre
sceny wzbudzają konsternacje inne ciekawią jeszcze inne smucą. Pod tym względem film
naprawdę ciekawi... niestety tego właśnie nie lubie w filmach tzw ambitnych... mianowicie
bezsensownych scen wydluzajacych fabule w nieskonczonosc... sceny z gołębiem niektore
niekonczące sie monologi po prostu nudzą i chce się zwyczajnie przewinąc alvbo wyjść z
kina.Plus tragiczna Isabelle Hupport moze jestem uporzedzony ale to mega sztuczna aktorka.
Generalnie film naprawdę byłby piękny ale niestety to piękno i przesadzony pseudoartyzm
niektorych scen bardzo męczą z połączeniem z nielatwym tematem męczą wprost smiertelnie