Są takie filmy po których ludzie czekają w przeraźliwej ciszy do końca napisów. Filmy, po których długo nie można zasnąć, bo za dużo dużo bolesnych kadrów, słów i emocji wiruje w umyśle. Filmy, po których ludzie nie włączają smartfonów w sekundę po wyjściu z sali. Filmy, po których mężczyźni czułym, staroświeckim gestem pomagają włożyć płaszcz swoim partnerkom. To był jeden z takich filmów.