"Miłość" można rozpatrywać na różne sposoby, ponieważ wiele osób doświadczyło niestety
takiej sytuacji jak Georges w filmie. Ogólnie obraz może lekko nużyć, jest powolny i dostojny
jak dwójka starszych aktorów. Jednak zadaje to ważne pytanie - czy lepiej by bliska osoba którą
kochamy żyła niczym warzywo i być może męczyła się ale dożyła śmierci naturalnej czy też
dać jej umrzeć wtedy już kiedy ona nie ma na to żadnego wpływu, nie może nawet podjąć tej decyzji,...
Ja z osobistych przeżyć wiem że na widok bliskiej osoby ,która w oczach marnieje i cierpi jest
nie do zniesienia, co więcej chciałem by już zaznała spokoju co zresztą się stało, więc wcale
nie dziwię się głównemu bohaterowi że zrobił to co zrobił... Miłość i bezsilność wobec choroby
ukochanej nie pozwoliła mu pozostać biernym.
Ciężko mi ocenić ten film, ponieważ z jednej strony uważam że mógł zostać lepiej zrobiony, a z
drugiej żywię wielki szacunek do tego 82 letniego mężczyzny i 85 letniej kobiety. Zagrać w filmie
, tak smutnym w którym główną tematyką jest śmierć i umieranie jest nie lada wyczynem dla
ludzi ,którzy stoją u bram końca...