Nie jestem pewien czy Flanagan na końcu nie wsadził w to kciuka. Główna aktorka zagrała całkiem sprawnie. Jej filmowa poszukiwana siostra wypadła fajnie na zdjęciach ze znalezionych nagrań. Fajnie, że pojawił się Keith David, ale zabrakło z nim jakieś intensywnej sceny jak z Lady Marion. Widać, że reżyser jest fanboyem Silent Hill, Dziecka Rosemarry i Blair Witch Projekt i kilku innych, ale szkoda wymieniać. Akcja na strychu mnie wybiła z klimatu. Do tego momentu jeszcze myślałem sobie całkiem całkiem jak na nowicjusza. FINAŁ SREDNI, ale końcowe "sapanie" mnie urzekło.