A czy sądzisz, że jest to film. który może obejrzeć np 14-latek? Czy nie jest zbyt drastyczny?

Mnie się wydaje, że ten film dla 14-latka jest zbyt drastyczny. Jednak jest to moja subiektywna opinia, dziadka, który ma już 56 lat na karku.

Tak się składa, że jak byłem w kinie była wycieczka z gimnazjum tak na moje oko, chyba 1 klasa max 2. Nie wiem jak można wcinać popcorn i bawić się telefonem na takim filmie. To chyba świadczy że 14-latek za młody na taki film. Nie tyczy się to wszystkich 14-latków. Ja pamiętam, że w wieku 14 lat poważnie podchodziłem do filmów o takich tematykach a i bardziej lubiłem filmy z tego ciężkiego kalibru dające dużo do myślenia. Łomotanina mnie za bardzo nie interesowała.

Też wydaje mi się, że jest zbyt drastyczny dla tak młodej osoby. Właśnie wróciłam z kina i nie mogę się z głowy pozbyć tych wszystkich obrazów.

Dzięki za rzeczowe odpowiedzi :)

Film pod względem realizacji jest raczej skierowany do młodych. Jest drastyczny, ale 14latek to już nie małe dziecko. Wydaje mi się,że to zależy od dojrzałości i wrażliwości dzieciaka. Ja bym chyba pościła 14 latka na ten film. Jednak nie ze szkołą ( te wszystkie spędy szkół są straszne: hałas, popcorn, telefony i chichoty). Nic nie da się obejrzeć w skupieniu. Taki 14latek też może się czuć skrępowany oglądając taki film z kimś dorosłym (rodzicem, opiekunem). Proponuję kupić bilet dla niego i np jego dobrego kolegi lub koleżanki i nich sobie w dwójkę oglądną.

W tej wypowiedzi jest też wiele prawdy. Jest np. taka scena, która moim zdaniem przejdzie do historii polskiego kina. W tej scenie nie padł żaden strzał, nikt nikogo w tej scenie nie mordował, ale ja ojciec i dziadek byłem tą sceną przytłoczony. Do dzisiaj mam ją przed oczyma. (O jakiej scenie piszę? - Taka mała zagadka?:)
Jednak w tym wypadku zostałem "znokautowany" swoją wrażliwością, wyobraźnią i moją wiedzą na temat powstania. Ta scena była drastyczna dla mnie, a nie musi być koniecznie dla 14-latka. Jednak w wielu innych scenach widać ogrom cierpienia. Może ten film zachęci 14-latka do zainteresowania się historią? Nie wiem! Na szczęście nie mam takiego dylematu.

jaka? no jaka?

Poczekajmy z odpowiedzią na kogoś kto ten film oglądał w całości. Dając 6 za ten film mam wrażenie, że podczas seansu zakrztusiłaś się popcornem i wszystkiego nie widziałaś.:) Proponuję jeszcze raz obejrzeć film.

Ss-man i Biedronka na koniec. Dla mnie najbardziej brutalna scena w filmie. Wyobraźnia co ten bydlak potem z nią zrobił... aż ciarki mi po plecach przechodzą. Dla mnie ta scena jest jedną z najbardziej wybitnych.

obstawiam ostatnią scenę w szpitalu kiedy do dzieci i Biedronki przyszedł Niemiec

ostry119 magczaj

Tak! Ten SS-man ze "zdobyczą" wojenną pod pazuchą. Uff...

A właśnie, ta " zdobycz" wojenna tylko podkreśliła z jaki zwierzęciem mamy do czynienia. To jest klasa Komasy.
Szczegóły, małe szczegóły a jak że ważne.

Ta kilkuminutowa scena mówi o Powstaniu więcej niż miliony słów i kilometry taśm filmowych.

Ta scena skojarzyła mi się z jedną z ostatnich w "Kolumbach", nie zdziwiłabym się, gdyby była bezpośrednią inspiracją. "Niteczka" prowadząca po schodach pijanego niemieckiego żołdaka, byle odciągnąć go dalej od "Kolumba". Potem słychać już tylko narastający rechot Niemca i jego kompanów, zaśmiewających się, że "zadowoli ich wszystkich po kolei". I bezsilnie pełznący po schodach poraniony "Kolumb".

Wcześniejsze ujęcie na twarz "Niteczki" kiedy Niemiec zabiera jej hełm - twarz "Biedronki" patrzącej w oczy Dierlewangerowca była jej lustrzanym odbiciem.

Scena rzeczywiście przytłaczająca, zwłaszcza widok milczącej dziewczyny opiekuńczo obejmującej dzieci i czekającej na jakiś gest ze strony esesmana. Pewnie mogła próbować wcześniej uciec ale zdecydowała się zostać z podopiecznymi w szpitalu.

Przepraszam, jaki tytuł filmu Pani tutaj przytacza??

Serial "Kolumbowie" Morgensterna.

Tak tak już znalazłem sobie, nawet obejrzałem 1 odcinek.
Dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam.

10? jestem zaskoczona. to nie ja powinnam obejrzeć ten film, tylko Pan. jest tam naprawdę sporo niedoskonałości,z których można sobie zdać sprawę dopiero jak emocje opadną. jakich? może Pan zgadnie? :)

jakie? no jakie?

skoro PAn nie wie to moze kto inny bedzie wiedzial. poczekajmy z odp.

Moim zdaniem wiek tu nie ma znaczenia, lecz podejście do pewnych spraw.

Zmiana opasek była podyktowana faktem, że Niemcy zakładali opaski na prawą rękę tak jak powstańcy. Następnie podchodzili do powstańców i otwierali ogień. Żołnierze AK przełożyli opaski z prawej na lewą rękę, żeby nie dać się zaskoczyć.

Taką informację znalazłem w internecie. Też mnie to zastanawiało, podobnie jak wybuch "czołgu pułapki" i żołnierz z odziału Dirlewangera, o których też szukałem informacji w internecie po seansie. Ogólnie myślę, że jest to sukces filmu. Zmusił mnie do poszerzenia wiedzy o Powstaniu.

Nie czołg pułapka tylko nosiciel min. I nie Goliat. I nie specjalnie Niemcy zdetonowali ten pojazd...

"PS: Wie ktoś może, dlaczego w pewnym momencie musieli przełożyć te opaski z lewej na prawą
czy odwrotnie?"

Odp można znaleźć w historii walk na Mokotowie. Niemcy wysyłali swoich żołnierzy przebranych jako powstańcy. A ci mordowali lub zdradzali pozycje powstańcze. Dlatego na Mokotowie zmienili opaski z prawej na lewą. Po kilku wpadkach na np Dolnej Niemcy zrezygnowali z podwójnych agentów. en sam motyw wykorzystał Cameron w Terminatorze I i w wywiadach można usłyszeć że wzorował się właśnie na historii z PW.

Dziękuję za odpowiedź :)