...aż chciało by się dodać c.d.n. Wojna domowa, świat narkotyków, nielegalnej broni
znakomicie zobrazowany, kamera w środku akcji widz ma okazje poczuć się jakby to
wszystko działo się na jego oczach. Lekki wątek miłosny zwinczeniem chęci pokazania jak
trudno dorasta się w brazylijskich slamsach. Rodzisz się zostajesz mordercą. Młode
dzieciaki goniące z bronią po ulicach. Mieszkaniec dzielnicy staje się synonimem bandyty.
Film ukazuje jak policja może być bezsilna, bezradna w świetle zjednoczonego zła...
Bestialskie sceny podnoszą tętno! Zapamiętam ten film na długo. Polecam!!!
"Film ukazuje jak policja może być bezsilna, bezradna w świetle zjednoczonego zła... " - a gdzie to było pokazane?? Przecież w tym filmie było wyraźnie ukazane, że policja kompletnie nic nie próbowała zrobić, aby zmienić tą sytuację. Było dokładnie odwrotnie, policji zależało na tym, aby to miejsce istniało i żeby był tam jak największy bałagan, bo dzięki temu mogli zarabiał dużą kasę na łapówkach i handlu bronią.