Rewelacyjny film.Wizytówka brazylijskiej kinematografii.Brutalna
rzeczywistość w samym sercu Brazylii.Wielki film,wielki przekaz dla
świata.Dzieło
Pozostaje mi tylko dodać, że niestety świat i tak oleje przekaz ciepłym moczem. Z newsów jakie się nam serwuje przez polskich korespondentów, to raczej nie robi się nic, by zatrzymać tę "sambę na dnie piekła" co więcej ona postępuje w coraz to szybszych rytmach. Jeśli fabuła opiera się na wydarzeniach z początków lat 80-tych, to to co się dzieje teraz, aż strach pomyśleć!! A dzięki komu? Dzięki poukładanemu światu zewnętrznemu który myśli podobnymi kategoriami co mieszkancy favel. Z faveli się nie ucieknie, bo niby gdzie? Favelom się nie pomaga, bo i po co? ;) W gruncie rzeczy żyją w swoim świecie.
Nie mniej świetna choć "niechlubna" wizytówka jednego z najbardziej charakterystycznych miejsc Ameryki Łacińskiej.
Polecam dla kontrastu obejrzenie współczesnej brazylijskiej telenoweli (akcja właściwie każdej rozgrywa się w Rio de Janeiro), proszę jednak nie mylić pojęcia "współczesna brazylijska telenovela" z bajeczkami ktore serwują popularne polskie stacje. To troszkę inny poziom produkcji i z Brazylią nie ma nic wspólnego.
Pozdrawiam!
Jeśli ktoś chciałby zobaczyć całą sytuację z innej strony polecam film "Elitarni". Elitarne jednostki mogące pozwolić sobie dosłownie na wszystko w walce z handlarzami narkotyków, mordercami itp. Jak to mówią dobry dealer to martwy dealer. A wracając do Miasta Bogów to całkowicie zgadzam się z przedmówcami. Pozostaje mieć nadzieje ów wielki przekaz zostanie zauważony przez reszte świata w co szczerze wątpie. Film jak dla mnie 9/10.
Tak, zgadzam się. Film kapitalny. Oglądałam go już kilka razy i nawet analizowałam na studiach ;) Cidade de deus to tak brutalny obraz, że aż prawdziwy.....