Miasto Boga

Cidade de Deus
2002
8,0 174 tys. ocen
8,0 10 1 174345
8,0 38 krytyków
Miasto Boga
powrót do forum filmu Miasto Boga

Ogólnie "Miasto boga" na początku sprawiało wrażenie przyzwoitego filmu. Gra aktorska trzymała jakiś poziom, praca kamery tez ok. Ale jedna z tych rzeczy których nie znoszę, to przepraszam za wyrażenie: cholerny rasizm. Cały scenariusz zbudowany jest na stereotypach, o murzynach którzy kradną, zabijają itd. Co ciekawe w filmie nie znajdziecie ani jednego białego złodziejaszka... Czarni są tu przedstawieni prawie jak zwierzęta, a znam osobiście kilku czarnych i są oni całkiem w porządku. Tzn. nie żebym był jakimś, tam ich wielbicielem, nie mogę np. znieść takiego gówna jak hip-hopu, albo tego że podobno rzadko się myją i podobnych rzeczy, ale po prostu jestem tolerancyjny w takich sprawach.
Za to na pierwszy rzut oka widać ogromne uprzedzenia ze strony reżysera, który próbuje nam wmówić, że wszyscy o innym kolorze skóry, muszą być źli i niecywilizowani. Ogólnie kilka momentów było fajnych, niektóre zrobiły na mnie spore wrażenie, ale niestety jako całość wypada blado. 3/10.

ocenił(a) film na 10
Kani88

Po pierwsze chciałabym zwrócić uwagę na pewną nieściłość twojej wypowiedzi. Najpierw piszesz, że "cały scenariusz zbudowany jest na stereotypach, o murzynach", chwilę później "nie mogę np. znieść [...] tego że podobno rzadko się myją" - czy nie jest to przypadkiem stereotyp? :)
Chciałabym też zauważyć, że film został oparty na książce autorstwa czarnoskórego pisarza Paulo Linsa, który dorastał właśnie w tytułowym Cidade de Deus i któremu, siłą rzeczy, rasizmu nie można zarzucić. Poza tym szufladkowanie tego filmu na zasadzie "czarne dziecko + przemoc = rasizm" jest olbrzymim spłyceniem. Ten film miał między innymi przekazać coś o wiele ważniejszego, głębszego, pokazując realia dzielnicy biedy i nędzę, która sprawia, że ludzie wyzbywają się wszelkich skrupułów.
Na koniec, taki prywatny apel - powinniśmy się w końcu nauczyć patrzeć na czarnoskórych jak na normalnych ludzi, takich jak my, a nie wszędzie doszukiwać się ich biedy, bądź w drugą stronę, poniżać ich.
pozdrawiam

koczytta

Jest problem... Nie mogę się zgodzić z założycielem tamatu. Oglądając ten film ani razu nie zwróciłem uwagi na to że bohaterzy są "czarni" (dla bardziej wrażliwych "czarnoskórzy"). Nie chodzi o mój daltonizm, lub skrajnie słabą spostrzegawczość tylko o to, że równie dobrze cała obsada mogłaby być "biała". Jeśli film jest rasistowski, to niestety (lub stety) czarnoskóry człowiek nadal nie jest w moim przekonaniu złodziejem, mordercą i zwierzęciem(?!!) Mam nadzieję, że nie rozwiniemy tego tematu w kierunku rasizmu i innej dyskryminacji. Człowiek to człowiek. Różnimy się kolorem skóry? - tak różnimy się kolorem skóry! No i co? No właśnie nic. Jak dla mnie film świetny, jeden z najlepszych jakie w życiu widziałem. Kawał dobrej roboty. Obejrzałem go dwa razy pod rząd. Osobiście nie widzę tam rasistowskiego przesłania... Nie wiem czy to dobre porównanie, ale można przytoczyć tu film Gomorra (polecam). Tam większość bohaterów to biali ludzie (fakt, opaleni Włosi), a tyrania i bezwzględność podobne jak w Cidade de Deus.
PS: Jako, że może to być drażliwy temat, wszystkich "dotkniętych" serdecznie przepraszam.

ocenił(a) film na 8
sajmonezzo

"Oglądając ten film ani razu nie zwróciłem uwagi na to że bohaterzy są "czarni" " - zgadzam się w 100% :) Nawet mi przez myśl nie przeszło, że może tu istnieć jakiś rasistowski podtekst.

Kani88 nie można odbierać tego w filmu w kontekście "dziś" i "Polska", ba! Nawet w kontekście Europejskim, czy istnienia tego problemu w USA. Zauważ, że Miasto Boga przedstawia prawdziwie istniejącą mieścinę powstałą w tzw. Trzecim Świecie w latach 60.!

koczytta

zgadzam się! poza tym ja tu nie dostrzegam żadnego rasizmu

Kani88

Ja nie mogę, ale poroniona polityczna poprawność... To według Ciebie jak na jakimś obszarze żyje sporo czarnych i tworzę oni gangi (a takich gangów na świecie jest bardzo wiele), które zabijają i kradną, to nie wolno o tym nakręcić filmu?? Nic na to nie poradzisz, że takie są fakty. A filmów, gdzie to biali są przedstawieni w złym świetne jest na pęczki. Oglądnij sobie jakikolwiek film o mafii- są tam sami białoskórzy mordercy i złodzieje. I co z tego?? Chyba nie powiesz, że np. Martin Scorsese jest rasistą w stosunku do Włochów, bo w każdym jego wiele są przedstawieni jako przestępcy. Według mnie człowiek naprawdę tolerancyjny (nie lubię tego słowa, ale nic lepszego mi nie przychodzi do głowy) nie powinien zwracać na to w ogóle uwagi. Dla mnie człowiek to jest po prostu człowiek. Jak oglądam film, to widzę człowieka- bohatera, który jest taki a nie inny, zły lub dobry, ma określony charakter i historię. Nie zastanawiam się nad tym jakiego jest koloru,

ocenił(a) film na 9
Kani88

Kani88 rozbawila mnie twoja wypowiedz. Znasz paru murzynow i sa wporzadku, a gdzie mieszkaja w Polsce? A jacy maja byc mieszkajac u nas? Film pokazuje jak wyglada tzw. "trzeci swiat". Nam wydaje sie to az nie realne ale takie miejsca istnieja.

ocenił(a) film na 7
Kani88

a ja sie przyczepie tego czego nikt nie zauważył,że biali też byli w tych bandach,a ze czarni i latynosi...a jacy mają do cholery mieszkać w Brazylijskich slumsach?takie jest życie,faktom nie zaprzeczysz.

żeby zaraz mi ktoś nie mówił że rasistką jestem-nie,nie jestem,wyznaje zasade peace and love.

ocenił(a) film na 9
Kani88

Reżyser przedstawia historię życia i dorastania, w takim miejscu jak slumsy Rio de Janeiro, więc logicznie rzecz biorąc bohaterowie są Brazylijczykami ( nie Murzynami ). W Brazylii mieszkają głównie przedstawiciele rasy białej, kreole, Metysi i Mulaci, Murzyni sensu stricte to może z 10% ludności :) .
Film ma na celu zwrócenie uwagi na determinizm społeczny, który sprawia że, trudno jest być innym człowiekiem, jak się wychowa w środowisku i wśród ludzi, którzy kradną, zabijają czy sprzedają narkotyki. "Miasto Boga " nie ma na celu uprzedzić, tylko pokazać, że są na świecie miejsca, w których życie wygląda właśnie tak...

ocenił(a) film na 10
Ame_errante

po pierwsze bylo tam kilku białych nawet jeden rudy i piegowaty a po drugie glowny bohater opowiada historie swojego zycia które dzialo sie naprawde

ocenił(a) film na 9
Kani88

W Brazylii w 2008 roku dziennie ginęło więcej ludzi w strzelaninach niż w Iraku... To wszystko mówi samo za siebie a to że znasz kilku cywilizowanych murzynów w Polsce nie oznacza że tacy nie są w tym środowisku (Ghetta Rio)

ocenił(a) film na 10
Kani88

Gościu, skąd ty żeś się urwał?

ocenił(a) film na 9
Kani88

Nie słuchajcie tych bredni. Film jest świetny. POLECAM.

kropp

Film może robić za przestrogę, pokazując co grozi cywilizacjom, które kupiły od afrykańskich wodzów niewolników z paczkę fajek, a potem rozpuściły ich wolno i wpadły w pułapkę politycznej poprawności.

użytkownik usunięty
Kani88

wydaje mi się, że był tam biały koleś

Kani88

Wydaje mi się, że wogóle nie jesteś tolerancyjny. Można wyrażać swoje zdanie, ale trzeba szanować zdanie innych. Nie wyrażaj się na temat gatunku muzyki, że jest gównem! Wtedy może i wyrażasz swoje zdanie, ale nie szanujesz tych, który ją produkują. Hip Hop nie jest gównem. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 10
Kani88

ja również "zdecydowanie odradzam", ale czytania komentarzy tego pana.

użytkownik usunięty
Kani88

Taka wypowiedz mogla zaserwowac tylko osoba kierujaca sie sloganami i hasłami które nie do konca pojmuje. Ten film ani przez moment nie jest rasistowski!! wręcz przeciwnie!! stara sie przyblizyc nam, osoba mieszkajacym w krajach rozwinietych, problemy z jakimi spotykaja sie ludzie ze slamsow. Ten film to czysta prawda! straszna prawda! Ci ludzie nie maja praktycznie zadnych szans na wybicie sie z tego swiata. Smutne...

ocenił(a) film na 9
Kani88

Nie lubię, jak na filmwebie jeden drugiego obraża, ale tym razem wszyscy przyznamy, że założyciel tematu swoją wypowiedzią udowodnił, jakim jest debilem.

użytkownik usunięty
Kani88

A nie przyszło ci do głowy takie oto nieprawdopodobne rozwiązanie, że w porównaniu z doświadczeniami autora książki (na podstawie której nakręcono film) twoja "znajomość kilku Murzynów" jest po prostu żałosną ignorancją i to autor - mieszkający tam pół życia - ma rację, a ty po prostu nie? You know nothing, Jon Snow.

Na zasadzie - mam parę koleżanek i żadna z nich nie daje dupy za pieniądze. Opowieści o dzielnicach czerwonych latarni w Berlinie i Amsterdamie muszą być bardzo przesadzone, a ich autorzy seksistowsko szufladkują kobiety.

ocenił(a) film na 10
Kani88

Moim zdaniem film jest fenomenalny pod każdym względem. Bohaterami nie są czarni, lecz Brazylijczycy z faveli - mniej lub bardziej kolorowi. Żaden z nich nie wytyka koledze, że jest bardziej lub mniej kolorowy. Nauczyli się żyć ze swoją różnorodnością. To, że owi Brasileiros z faveli kradną, dealują, mordują, łajdaczą się, itp. to po prostu część rzeczywistości, miejsca w którym się urodzili, żyją i umrą. Tam się tak żyje. Wątek rasistowski w filmie nie istnieje. Film jest przykładem, jakie perły można znaleźć poza Holyłud. Podobnie Carandiru, czy Amores perros.