Co do "Miasta Aniołów", widziałem go w telewizji 31 maja na TVN Siedem, a więc stosunkowo niedawno. Jeśli chodzi o pomysły na inne filmy, jest ich mnóstwo, o wiele za dużo by wymieniać ;) Zgadzam się z Tobą, przeglądając program na następne dwa tygodnie znalazłem zaledwie kilka interesujących mnie seansów, reszta to w większości powtórki. Nic na to nie poradzimy, a szkoda, bo jest masa zapomnianych, a bardzo dobrych filmów, które ostatni raz puszczone były w telewizji lata temu, albo wcale.

A ja oglądałam wczoraj na TVN7 i film idealnie wbił się w klimat pierwszych zimnych wieczorów. Poza tym urok Meg Ryan i najsmutniejsze oczy świata Nicolasa... Są filmy, które po prostu dobrze się kojarzą.