Koreańskie kino cały czas mile zaskakuje...polecam godny uwagi :)
"infiltracja" nie jest koreańska a hong-końska :)
obejrzyj 3 czesci bo kazda jest dobra.
Do tego Bittersweet Life
Zgadzam się BitterSweet Life jest (jak dla mnie) lepsze od infiltracji
A "city of violence" - hohoho! scen walk tak wykurwistych jak tutaj to ze świecznikiem szukać