Film jak zawsze ciągnął Jeremy Renner, jedyny charakter w tym filmie zagrany dobrze.
końcówka w tym filmie była najlepsza i twoje zdanie, że była beznadziejna, jest bezpodstawne, bo nawet argumentów nie podałeś.
Nic tu nie trzeba argumentować, wystarczy to zobaczyć. Wszystko co było w tym filmie "już gdzieś widziałem"..
Końcówka to było prawie zerżnięcie z Gorączki. Dupeczka dostaje hajs, nie jest dane im być razem, reszta ekipy ginie.. sratata
dokladnie.
jesli oceniac film nie przez pryzmat goraczki to film na 6/10
ale tak jak kolego zauwazyles film i rezyser chyba chcial dorownac a moze mial ambicje przewyzszyc "heat"
niestety na tle goraczki film wypada gora na 3/10
niestety do goraczki to sie nie umywa.
No niestety porównania się nie da uniknąć, film jest o podobnej tematyce i dużo rozwiązań zostało zapożyczonych, na szczęście w filmie był J.Renner i stworzył wiarygodną kreacje co trochę uratowało film.
Faktycznie Renner ratuje film,mnie najbardziej irytował Affleck, lepszy reżyser niż aktor.
"końcówka w tym filmie była najlepsza i twoje zdanie, że była beznadziejna, jest bezpodstawne, bo nawet argumentów nie podałeś."
Każesz komuś uargumentować swoje zdanie czego sam nie robisz. Wg autora końcówka jest beznadziejna, a wg Ciebie najlepsza - tylko, że negujesz jego opinię tym, iż nie podał argumentów samemu nie podając argumentów przemawiających za słusznością Twojej opinii.