ale czytałam książkę....po przeczytaniu opisu, film nie ma nic wspólnego z książką...To pewnie tylko zbieg okoliczności, że książka i ten film mają taki sam tytuł. Ale książkę szczerze polecam!!
Olcia, jeżeli chodzi ci o książkę Deborah Smith, to faktycznie nie ma ona z filmem wiele wspólnego. Książka w oryginale nosi tytuł "A place to call home", tytuł filmu to "Sweet Land". Tłumaczenie niby to samo, ale po angielsku to dwie różne rzeczy, więc masz słuszność - nic ich nie łączy :)
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.