Ten film przypomniał mi o podobnym filmie jaki oglądałem dawno temu w Telewizji Polskiej mn.w. w 1984 roku.
Kołacze mi się po głowie tytuł "Pamiątkowe zdjęcie" ale nie mam co do tego stuprocentowej pewności a i też nie mogę znaleźć nigdzie w sieci takiego tytułu.
Pamiętam, że była to historia aparatu fotograficznego (chyba typu Polaroid), który robił zdjęcia osób, których nie było na planie zdjęciowym i chyba wkrótce miały umrzeć czy nawet już nie żyły. Ostatnia scena filmu była taka, że aparat sam zrobił zdjęcie leżącemu, zmarłemu właścicielowi, który na zdjęciu wyszedł że siedzi żywy na łóżku, na którym niedawno zmarł.
Czy ktoś może kojarzy co to za film?
Z opisu wygląda na niezle pokręcony film. Jak Ci sie przypomniał tytuł to daj znać, też chętnie obejrzę.
Niestety nadal nie odnalazłem tego filmu ani jakiegokolwiek śladu, czegokolwiek. Chciałbym go obejrzeć ponownie po latach, ponieważ był to mój pierwszy film oglądany w serii tzw. Kina Nocnego a miałem wówczas może z 9 lat - taka sentymentalna kwestia ;)
A czy to nie będzie przypadkiem film pod tytułem "Oczy Laury Mars"? Co prawda, finałowa scena jest trochę inna niż w zapytaniu (pojawia się w niej martwy mężczyzna, ale zdjęcie nie jest mu zrobione - chyba że przegapiłem moment, bo nie ogladałem uważnie, jydynie przewijałem od końca filmu), lecz może już pamięć nieco płata figle, gdy minęło tyle lat po obejrzeniu filmu.
Link do strony na Filmweb:
https://www.filmweb.pl/film/Oczy+Laury+Mars-1978-5497
Obejrzałem trailer i pobrałem film, bo zapowiada się obiecująco ale to też nie ten film. Dzięki w każdym razie za próbę odpowiedzi.