Film oglądałem dość dawno więc mogę się mylić. Chilton zostawił swój długopis na kocu w pokoju Lectera. Hannibal cały czas mu się przypatrywał. Później Chiltom na lotnisku musiał pożyczyć długopis od pewnego policjanta, ponieważ swój własny zostawił. Jeśli chodzi o film to możemy się tylko domyślać w jaki sposób Hannibal zdobył owy długopis. Według książki Lecter uwolnił się przy pomocy kawałka drutu, który schował w niewielkiej metalowej rurce zrobionej z metalowego wkładu do długopisu, którą ukrył gdzieś w kąciku dziąseł, a następnie zrobił z owego druciku klucz do kajdanek. Długopis zdobył kiedyś podczas wizyty psychiatry, który zapomniał o tym że pożyczył Lecterowi długopis.Kawałek drutu pochodził ze spinacza pozostawionego przez jakiegoś pielęgniarza na dokumentach Hannibala przysłanych przez jego adwokata. O dziwo w filmie mamy krótką scenę jak Lecter językiem wyjmuje ową rurkę z ust. Wydaję mi się że sprawa z długopisem ma nam tylko pokazać skąd wzięła się w posiadaniu Lectera owa rurka.
tak, doktor zostawił dlugopis na poduszce w celi Hanibala. Dlatego musiał potem pożyczać na lotnisku, bo nie miał swojego.
Pytałem jak Hanibal go zwiną? a ty mi tlumaczysz ze go zostawił na poduszce ;) Hanibal był skrępowany nie mógł go zabrac //
Ta scena jest trochę naciągana. Pokazują co prawda, że doktor zostawia długopis na łóżku ale po pierwsze Lecter jest skrępowany, więc nie mógł by go zabrać, a po drugie przy takich zasadach bezpieczeństwa, dziwnym by było, że ktokolwiek mógłby zostawić cokolwiek w pobliżu najbardziej pilnowanego więźnia.
Też się nad tym zastanawiamy z mamą, jednak ciekawe jest, jak Lecter w tak krótkim czasie zrobił sobie maskę z twarzy tamtego strażnika... czyżby doszedł do takiej wprawy?
Niestety w filmie scena ta jest bardzo naciągana. W książce jeden z psychologów, zapomniał o protokołach bezpieczeństwa i podał Lecterowi długopis, aby ten mógł podpisać jakieś dokumenty, długopisu zapomniał zabrać, oczywiście. Hannibal trzymał ten element między dziąsłem a zębem. W filmie jakoś musieli umożliwić mu ucieczkę, to element mający zastąpić retrospekcję.
Jeśli chodzi o maskę z oblicza tego strażnika to miał na to wystarczająco dużo czasu. Cały czas przypadający na posiłek, doliczając spóźnienie człowieka który miał wrócić z tacą.