Film mógł stać się klasykiem podziwianym do dziś ale scenariusz (głupie zakończenie) i fatalna (rodem z kina klasy B z lat '60) scenografia zaniża ocenę. Na plus świetna rola Krisa K. (jak zwykle) i w ogóle cały wątek z roku 1989. To się naprawdę świetnie oglądało.
Zainteresowanym podróżami w czasie polecam stronę: http://www.mjyoung.net/time/index.htm (Temporal Anomalies in Time Travel Movies): stronka po angielsku świetnie opisuje anomalie czasowe w znanych filmach("Millennium" też tam jest).
I nie chodzi mi o efekty specjalne tylko o żenującą, nie trzymającą się kupy historyjkę, w fatalnym wykonaniu. Swoją drogą ciekawe że tak rzadko wychodzi dobry film o podróżach w czasie. Tak naprawdę to oglądałem taki tylko jeden, a jest nim genialny "Twelve Monkeys"