Zawiodłam się na tym filmie tak potwornie jak tylko można. To wcale nie oznacza, że jest do bani ale moje oczekiwania były taaaakie. Problem tkwi w tym, że ani krztynke (tak to się pisze?) się nie wciągnęłam. To tak jak leżec na plaży na Antarktydzie - chciałeś plaży masz plażę, a że nie jest w tropikach...
Świetna muzyka, dobre zdjęcia, niebanalny pomysł na fabułę - niestety na tym kończą się atuty tego filmu. Cała reszta została - mówiąc otwarcie - niebanalnie spieprzona, cały potencjał jaki brał się z pomysłu - zmarnowany. Reżyser co prawda starał się z całych sił (może za mocno) zbudować intrygującą, surrealistyczną...
więcej
Jak w temacie. Za 10 zł w kopercie. Info z dodatkidogazet.pl/film
Zastanawiam się czy kupić bo różne opinie tu czytam... Ktoś może coś obiektywnego napisać? Czy mi się spodoba jako miłośnikowi Scorsese, Coppoli, Tarantino, Finchera i Arronofsky'ego? Od razu zaznacza, że nie ważne jest opakowanie ale sam film....
Niestety "Million Dollar Hotel" to najzwyklejszy w świecie pseudoartystyczny gniot. Oglądanie tego filmu to czysta męczarnia, nawet wiele znanych nazwisk w niczym tu nie pomogło. Jeremy Davies nie przekonał mnie kompletnie, podobnie jak i Gibson. Rewelacyjny jest za to Peter Stormare, ale niestety jedna jaskółka wiosny...
więcej
Tak wygląda wariat?
Głowy bohater codziennie rano wstaje nakłada sobie żel na włosy, później je stawia do góry i pomyka po korytarzach. Ma cool ciuszki, od czasu do czasu zrobi sobie jakiś modny tatuaż.
Moim zdaniem te film to gniot
Czy ktoś mógłby napisać jak ten film się skończył? Bo druga połowa filmu nie chciała mi się odtworzyć:/ Choć film - od momentu który oglądałam - niczym mnie nie wciągnął to jednak jestem ciekawa zakończenia.
Z góry dziękuje:)
Początek scena skoku i koniec odjazd kamery i pokazanie całego miasta. Świetne są też ujęcia pokazujące okna z sąsiednich budynków i ujęcie jak Tom Tom siedzi w wannie (w połowie uchwycone to co za oknem w połowie to co w mieszkaniu). Nie wiem dlaczego ale to najbardziej mi się podobało. Film świetny... mam do niego...
więcejklimat tego filmu... muzyka... zdjęcia i gra aktorów... wszystko to przyćmiewa całą historię... niestety ale tutaj wygrało kino...
Miłość Tom Toma i Elois jest taka niezwykła. A ostatnia scena filmu powalająca i ta muzyka. Piękny film
Już sam fakt, że muzykę do filmu komponował jeden z moich ukochanych zespołów (mowa o U2) powinien zachęcić mnie do pójścia do kina. Nie wiem dlaczego nie poszedłem, chyba nie wierzyłem, że ten film może mnie zachwycić. Pomyłka...
Wiele złego o nim słyszałem i trochę dobrego, nigdy jednak nie oceniono go jako film...
Patrząc na oceny tego filmu oraz obsadę spodziewałem się naprawdę dobrego filmu i z takim nastawieniem do niego podszedłem. Niestety film nie przypadł mi do gustu. Dobrzy aktorzy to nie wszystko, film mi się dłużył i niczym nie zachwycił, spodziewałem się przynajmniej jakiegoś super zakończenia, a i to nie było...