Co z tego, ze Guy Ritchie i na jedno kopyto. Fanom tego stylu na pewno się spodoba. To była świetna i bardzo satysfakcjonująca rozrywka, siepanie nazistów zawsze spoko w filmach. To nie to samo co Bekarty Wojny, tu jest wiecej akcji zdecydowanie i lepsze poczucie humoru. Montaż podobny do tego w Snatch. Elementy humorystyczne perełka, typowy dry English humour. Film zyskuje tym bardziej, że w jakims stopniu oparty jest na prawdziwych wydarzeniach.
Obejrze jeszcze nie raz!