Mam wrażenie, że najważniejszą postacią w tym filmie jest matka. To ona pchnęła Taylor do tego, co robi w świecie muzycznym napełniając ja ogromną wiarą i dając jej ogromną podporę psychiczną. Gdy słucham Taylor, jest zwykła, gdy na nią patrzę jest absolutnie najzwyklejsza, zastanawiam się nawet, jak to się mogło stać, że ktoś ją kiedyś dostrzegł - ale o to nikt nie zapytał matki, która z pewnością stoi za tym sukcesem. Nie ma w niej nic ekscytującego. Osobiście jej nie kupuję, Widzę w niej znamiona naszych czasów i ogromny FAKE. Podobnie jak w nakręconym dokumencie - zrobionym z jakiegoś powodu - czyżby finansowego ?
Jak ma się Taylor Smith do Rihanny, Amy Winehouse czy Celine Dion? Ona nawet nie potrafi śpiewać dobrze, ma bardzo słaby głos. Ludzie wierzą w to, co im się sprzedaje podlane dobrym sosem PR i machiną . Współczuję jej, jest absolutnie uzależniona od matki i ojca i ich aspiracji. Oni kierują jej życiem, jej karierą, jej rozwojem. Uzależniona w pełni. Bardzo jestem ciekawa jak potoczy się jej dalsze życie - cz ułoży sobie życie osobiste ? W filmie obserwujemy koleżankę, kota, matkę, ojca, a gdzie przyjaciele, gdzie facet itd...gdzie niezależna osoba, kreująca swoje życie ?