KOcham ten film. Znakomita rola Toma Cruisa (zresztą jak zwykle). Wogóle on jest boski ;P Strasznie mi się podobało! Scena, gdy Tom gonił tą laskę samochodem po wąskiej górskiej drodze - cudo!
A ja nienawidzę. Za przerobienie genialnego filmu szpiegowskiego w absurdalną sensację z przerostem formy nad treścią.