Misja filmu sie niespełniła w typ przypadku. Wchodząc do kina tak jak i setki innych widzów było mocno podnieconych>>po sukcesie pierwszej czesci każdy miał wielkie nadzieje co do MI-2. Jak już zauważyłem już po kilkunastu minutach wiekszość sali przysypiała a co poniektzurzy śmiejac sie mówili że chcą zwrotu pieniedzy za bilet i odszkodowanie za uraz psychiczny jaki doznali ogladając ten film. zero konkretnej, interesujacej akcji powodowały najrózniejsze reakcje w kinie. Jakoś tak dziwnie czuć w tym przypadku szczególne nastawienie na zysk:(
- jeśli ktoś oglądał MI to może niech nie ogląda MI-2 i żyje spokojnie dalej. Kolejny przykład filmu którego kolejna częśc jest gorasza, nudniejsza od pierwszej.