chłopie...
Co ty pieprzysz!!! Jeśli nie potrafisz dostrzec specyficznej aury filmów Johna Woo, ogromu emocji i burzy uczuć. to już jest Twój problem. Obejrzyj sobie najpierw Face Off, a potem ewentulanie się wypoiadaj, jełopie.

Człowieku !
Nie denerwuj mnie takimi komentarzami, jak nie szanujesz zdania innych ludzi to po co w ogóle czytasz te wypowiedzi!

Bez twarzy widziałem jeszcze przed MI2, więc chyba mogę sie wypowiedzieć. Face off to jeden z najgorszych obrazów jakie kiedykolwiek miałem nieszczęście zobaczyć. Nie rozumiem twojej argumentacji to Ci wszyscy ludzie, którzy nie widzieli Bez twarzy nie mogą pisać o Mission Impossible 2 czy tylko ja, a może po prostu tylko Ci którym sie ten film nie podobał, bo to jełopy. Co?

Nie sądze, żeby niemożność oglądania filmów Woo była moim problemem i jesli ty tam widzisz burze uczuć to brawo, gratuluje wyobraźni, takie nagromadzenie emocji znaleźć można tylko w pornosach. Naprawdę nie wiem jak Ty byś zniósł Ofiary wojny i ogrom emocji Briana De Palmy. Poza tym mój problem polega na tym, że nie znosze filmów bezsensownie epatujących przemocą, nie znoszę partactwa tego faceta i jego chorych wizji o maskrowaniu ludzi, a najbardziej nie znosze ludzi, którzy nie szanują innych i ich pogladów, osób takich jak ty.