Nie narzekajmy,film ten nieco jest przesadzony,szczególnie scena z jazdą na butach obok motocyklu,ale to możemy wybaczyć cudownemu wręcz Tomo'wi.Wielką pomyłką tego przedsięwzięcia był John Woo-reżyser,to już poprostu porażka!!!Gościu jest może niezły,ale nie do tego typu filmów,jakim rzekomo miał być MI2!Cóż,mam jednak nadzieję,że kolejny film Tom'a będzie bardziej przemyślane...