...nie robili tych bzdur z maskami, których ubranie zmieniało kogoś w innego łącznie z głosem, posturą, oczami, mimiką .
Przecież to jest znak rozpoznawczy serii, który zawsze musi mieć miejsce w filmie już od pierwszej sceny w pierwszym MI. Nie wiem jak można na to narzekać. A głos jest dokładnie wyjaśniony w trzeciej części.