o co chodzi w ostatniej scenie z kinem karaibskim? Tej na pokładzie samolotu. Nareszcie cały film zrozumiałam i przyznaję, że lepszy niż te wszystkie serie "Bourne'a", tylko... ostatni fragment?
Na początku filmu stuardesa w samolocie pyta Jima, czy chciałby obejrzeć jakiś film. On
odpowiada, że woli teatr. Stuardesa mówi do niego: ''Może coś z kinematografii...''. On odpowiada: ''Proszę coś wybrać''. Okazuje się, że to nie film, tylko nagranie z opisem misji, którą proponują do wykonania Jimowi. Pod koniec filmu, kiedy Hunt jest w samolocie podchodzi do niego stuardesa i pyta się go, czy chciałby obejrzeć jakiś film. Na to Hunt odpowiada: ''Nie, dziękuję''. Stuardesa mówi: ''Może coś z kinematografii morza Karaibskiego, na przykład ''Aruba''. Łatwo się domyślić, że pewnie to nie jest film, tylko nagranie z opisem jakiejś misji, którą proponują Huntowi.
"Na początku filmu stuardesa w samolocie pyta Jima, czy chciałby obejrzeć jakiś film. On
odpowiada, że woli teatr. Stuardesa mówi do niego: ''Może coś z kinematografii...''. On odpowiada: ''Proszę coś wybrać''. Okazuje się, że to nie film, tylko nagranie z opisem misji, którą proponują do wykonania Jimowi. Pod koniec filmu, kiedy Hunt jest w samolocie podchodzi do niego stuardesa i pyta się go, czy chciałby obejrzeć jakiś film. Na to Hunt odpowiada: ''Nie, dziękuję''. Stuardesa mówi: ''Może coś z kinematografii morza Karaibskiego, na przykład ''Aruba''. Łatwo się domyślić, że pewnie to nie jest film, tylko nagranie z opisem jakiejś misji, którą proponują Huntowi."
Dobrze, dobrze, tylko jaki sposób Hunt się domyślił, że chodzi o odprawę przed misją? Nie było go przy poprzedniej odprawie, więc nie powinien wiedzieć o co kaman, na dodatek był widocznie mocno zaskoczony gdy baba wciskała mu to "kino karaibskie" (jest takie w ogóle?). Ponadto hasło "kino karaibskie" musiało mu się jakoś skojarzyć, tylko z czym? Nie przypominam sobie żadnych wzmianek na ten temat... To jest cała nieścisłość :) A tak poza tym to widać było po zachowaniu Jima, że cała procedura przekazywania kasety była z góry ustalona (hasło - odzew), a w scenie z Huntem - nie :P
w odpowiedzi na pytanie Malakhai.
najwidoczniej tak odbywaly sie odprawy i kazdy agent o tym wiedzial, a Stuardesa musiala zostac uprzedzona, ze nie bedzie do konca kojarzyl (bo przeciez Ethan odszedl pod koniec z IMF)
Seria Bourne'a mimo swej infantylności jest dużo lepsza od tego filmu.
Średniak 6/10.