PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=814945}
4,4 50 tys. ocen
4,4 10 1 50047
2,6 33 krytyków
Miszmasz czyli Kogel Mogel 3
powrót do forum filmu Miszmasz czyli Kogel Mogel 3

Zdaję sobie sprawę, że akcja tego filmu dzieje się 30 lat później, to jednak nie zwalnia go z obowiązku dorównania przynajmniej humorem swoim poprzednikom. Niestety o ile we wcześniejszych filmach humor był inteligenty, tak w nowej odsłonie jest on po prostu żałosny. Palenie skrętów, ućpanie, krzyki, to film dla gimnazjum? Wielowątkowa fabuła kompletnie widza nie wciąga. Film stwarza wrażenie zlepku kilku różnych scenek, nie tworzy jednolitej historii. Główne postaci potraktowane po macoszemu. Kasia zupełnie zbędna i niepotrzebna, Wolański to jedynie smaczek, bo również nie ma ciekawego wątku, Pani Wolańska tak wspaniała i legendarna postać tutaj została niewybaczalnie przerysowana. Wątek Gozdzików też zupełnie niezrozumiały. Po co dawać im tyle czasu ekranowego, skoro w poprzednim filmie mieli zaledwie minutę czasu ekranowego. Ten czas spokojnie można było przeznaczyć dla starszej gwardii. Scenariusz? Niestety nie spełnia żadnych kryteriów kontynuacji, a już nawet oddzielnego filmu. Całość jest poszatkowana, bez pomysłu, ładu i składu. Reżyser widać również miał niewiele do powiedzenia. Ostatnie sceny nie różnią się niczym od scen z amatorskiego wesela. Podsumowując ogromne rozczarowanie. Mając tyle czasu Pani Łepkowska naprawdę mogła stworzyć godną kontynuację.

ocenił(a) film na 2
Indy_6

Inteligentny humor bawi nielicznych, z każdym rokiem nasze społeczeństwo zasila nowa armia idiotów i to właśnie pod tych odbiorców skrojona została powyższa produkcja. Obecnie w polskie kino musi być proste, wulgarne lub kiczowate do granic możliwości, a najlepiej żeby te elementy łączyły się ze sobą, inaczej film nie przyniesie zysku. Nie wiem tylko co w głowie mieli twórcy i dlaczego poszli w takim kierunku, przecież wiadomym było, że film przyciągnie szczególnie fanów poprzednich części, osoby starsze i 'młodzież', która na tych filmach się wychowała, ludzi, którzy polubili humor sytuacyjny, subtelny. Wiedziałem żeby nie iść do kina, przeczuwałem, że to będzie dramat, a nie komedia, sam seans odwlekałem aż do dzisiaj, jak widać słusznie, teraz muszę zmagać się z pozostałym niesmakiem. Mogę tylko żałować, że jednak się skusiłem.