fajnie gdyby trwał powiedzmy chociaż 30-40 minut. Pobieżnie przedstawiona sytuacja po której zespół zawieszono i później odwieszono. Pana Borysewicza życie nie rozpieszczało w latach młodości, co odcisnęło swoje piętno akurat w tamtym momencie. Takie przeżycia w połączeniu z używkami tj. alkohol, robią z człowiekiem różne rzeczy.