Jak wszyscy wiemy i widzimy, film jak i historia Bobby'ego przeciera szlaki na całym świecie. Także i w Polsce. Jest to jeden z filmów, który powinien być wyświetlany w szkołach jak i weekendowy wieczór na "jedynce" czy "polsacie". Niestety tak nie jest, a część gejów i lesbijek nie ma dostępu do tego typu filmów jak ten, nie wiedzą jeszcze o ich istnieniu, albo najbliższa rodzina nie chce z nimi obejrzeć zasłaniając się, że nie będą pedalstwa oglądać.
Dlatego zrobiłem filmik na youtube, który jest samą esencją z filmu "Modlitwy za Bobby'ego", z polskim lektorem aby każdy mógł go zrozumieć. Zrobiłem ten film dla Was, a więc jeśli Wam się podoba, to go udostępniajcie, wklejajcie na blogi, przesyłajcie. Niech ludzie nieświadomie klikną zaciekawieni tym, co kumpel/kumpela udostępniła dziś na fb :) może uda nam się poruszyć ludzkie serca i głazy homofobów :)
https://www.youtube.com/watch?v=Tm1cOOWSn8g
Jeden z nielicznych filmów który uczy nas tolerancji i akceptacji w tym przypadku dla ludzi o orientacji homoseksualnej. Zamiast tego Kevina który leci co święta mogliby puścić "Modlitwy za Bobby'ego" - przynajmniej dałoby do zastanowienia się nad swoim postępowaniem wielu ludziom. Może pomyśleliby przed powiedzeniem niby dla żartu a jednak tak bardzo krzywdzącego słowa "p-dał" czy "l-sba".
Film łapie za serducho jeszcze bardziej z tego względu że jest oparty na prawdziwej historii. Smutne jest jak wielu popełnia samobójstwo ponieważ rodzice nie dają im wsparcia.
Może jakość i nie należy do najlepszych ale po obejrzeniu to się wybacza ;))
Oduczyłam się tego 'pedał' i 'lesba' pod wpływem Iana McKellena (Gandalf Szary oczywiście...), ale moja rodzina jest pod tym względem oporna, i rzeczywiście uznają to za świetny dowcip.
Jako filolog McKellen zawsze powtarza: reformę należy zacząć od języka. Zastanów się, jak mówisz, bo złe słowo pociąga dalsze skutki.
'[...] część gejów i lesbijek nie ma dostępu do tego typu filmów jak ten, nie wiedzą jeszcze o ich istnieniu, albo najbliższa rodzina nie chce z nimi obejrzeć zasłaniając się, że nie będą pedalstwa oglądać.'
Powiedzmy szczerze - większość filmów branżowych poleca sobie branża pocztą pantoflową, z rodziną się tego nie ogląda. Raczej dzieciak wyciągnie film (jeśli ma sporo zaufania...) i pokaże mamusi, niż mamusia wypożyczy płytę z filmem z całującymi się chłopakami i da do ręki dziecku. Ale jak się szuka, to i się znajdzie.