6,3 942  oceny
6,3 10 1 942
Moja Australia
powrót do forum filmu Moja Australia

ale jestem dotknięta jego prymitywnie antypolską wymową. Nie jestem bezkrytyczną fanką polskości - ale myślę, że każdego kulturalnego człowieka, zarówno Polaka jak i Żyda, obowiązuje jakaś uczciwość i odpowiedzialność w oglądzie i komentowaniu rzeczywistości - inaczej staje się siewcą nieprawdy i podziałów między ludźmi.

Rozumiem. Serce staje na myśl, że po takiej antycznej tragedii, jaką był holocaust, mogły być jeszcze Kielce i Jedwabne... Może i trudno się dziwić w tej sytuacji, że Żydzi potrafią tak postrzegać Polaków - trudno od ludzi, którym bestialsko wymordowano cały naród, żądać, żeby nagle byli sprawiedliwsi od pana Boga.
Ja osobiście jestem wdzięczna, że prawda o Kielcach i Jedwabnem przedarła się wreszcie po latach do wiadomości publicznej w Polsce. Nie chcę żyć z zamkniętymi oczami - nawet jeśli otwarcie oczu boli i wywołuje odruch buntu, bo godzi w jakiś wygodny stereotyp.
Ale prawdą jest też to, że podczas okupacji moi dziadkowie z narażeniem życia przechowywali u siebie w domu dwie Żydówki, a po wojnie przyjęli na wychowanie osierocone żydowskie dziecko. (Szczęśliwie, jak się później okazało, matka tego dziecka przetrwała i odnalazła je.)

Po różnych przeżyciach i obserwacjach, związanych z funkcjonowaniem ludzkich społeczności, nie mam dziś potrzeby bezkrytycznego identyfikowania się z polskością ze względu na to po prostu, że sama jestem Polką. Identyfikuję się ze społecznością ludzi uważnie i wrażliwie myślących; ufających, że Prawda jest tym, co ludzi łączy, nie tym, co ich dzieli. Jednak, według mojej najlepszej wiedzy, "Moja Australia" przedstawia rzeczywistość w sposób płytki, okrojony i tendencyjny, wyrwany z kontekstu, wyrwany z refleksji nad człowiekiem w ogóle, i w tym sensie rozpowszechnia wizję świata czy nie równie prymitywną, co i sam antysemityzm.
Wigilia 2013