Tylko to było jakieś doświadczenie całego pokolenia żydów wychowanych w Polsce, które w najlepszym razie spotykało się z szykanami, mamy w Polsce dwa obłędne poglądy obrażanie się na antysemityzm, jednocześnie starczy wejść jakiekolwiek forum, żeby zobaczyć, że to Polacy mają problem, nie Żydzi, tak jak Hitler potrzebował kozła ofiarnego tak w Polsce jest on potrzebny do dziś, na szczęście w lżejszym wymiarze. Antysemityzm łączy w Polsce ludzi o różnych poglądach od komunistów - Moczar, po katolickich nacjonalistów.

Wbrew pozorom w Polsce nawet nie liznęliśmy debaty o antysemityzmie, bo jest ona po prostu trudna, np niemal cały kościół w II RP był antysemicki, a tekst Wyszyńskiego z dzisiejszej perspektywy są po prostu żenujące.

Problem jest znacznie bardziej złożony i dotyczy zarówno Polaków jak i Żydów. Często jest to po prostu brak rzetelności, wiedzy, przesunięcie akcentów, czy pomijanie niewygodnej prawdy. Wystarczy sięgnąć po prace Normana Finkelsteina, Johna Sacka, czy zobaczyć film Zniesławienie, czyli prawda o tzw. "antysemityzmie" Yoava Shamira, aby zrozumieć wielowymiarowość problemu.
W debacie muszą uczestniczyć przedstawiciele obydwu narodów i musi się ona opierać na absolutnej merytoryczności i otwartości. Jeśli mówimy o zbrodni w Jedwabnem, to mamy prawo usłyszeć o zbrodni w Koniuchach.
Jeśli mówimy o polskim antysemityzmie, to musimy rozumieć powszechność tego zjawiska na świecie, ogarnąć jego przyczyny i konsekwencje. Kto dziś pamięta o zajściach na Polach Elizejskich z 20 sierpnia 1940, czy o „Nocy kryształowej” nad Sekwaną z października 1941? Kto pamięta o pogromach w Hadze, Amsterdamie i Antwerpii w 1941? Antysemityzm dotyczył w równej mierze ówczesnych Polaków, jak i Francuzów, Holendrów, Belgów i całej reszty narodów. Nic nie usprawiedliwia zbrodni ludobójstwa. Nie ma rozgrzeszenia, wytłumaczenia i nic nie może zostać zapomniane. Ale uproszczenia, przekłamania, półprawdy, uporczywe kreowanie obrazu Polaka-Żydożercy – jest błędem i przynosi więcej szkody niż oczywiste kłamstwo. Antysemityzm Kościoła w okresie międzywojennym nie dotyczył tylko Kościoła w Polsce. Polecam książkę „Papieże i Żydzi” Davida Kertzera. To, że Kościół dopuścił się tolerowania, czy propagowania jakiejkolwiek ideologii nienawiści i antagonizowania ludzi – jest jego największym grzechem. Jest zaprzeczeniem istoty chrystianizmu.
Z pewnością równie niesprawiedliwe i bolesne dla tysięcy Polaków żydowskiego pochodzenia były poczynania komunistycznych władz w 1968.
Ale nie wszystko jest oczywiste i jednoznaczne. O złożoności tych problemów pisze Kevin MacDonald w swojej „Kulturze krytyki”. Nie można zapominać, że, najczęściej źródłem konfliktów jest sprzeczność interesów, w tym przypadku grup polityczno narodowych, bezwzględnie realizujących własne partykularne interesy polityczne i ekonomiczne.

Tylko co tu ma np Finkelsteina i jego poglądy, które są najczęściej głupie, a jego książki to slalom gigant obok faktów, które nie pasują mu do tezy, bo on potrafi zrozumieć, że istnieje jedno i drugie, czyli nadużywanie argumentu antysemityzmu, jak i faktyczny antysemityzm.

Czy Koniuchy są równe Jedwabnemu - chyba nie - bo inna była przyczyna i mechanizm zbrodni, dokonanej przez partyzantów radzieckich, z czego część była żydowskiego pochodzenia, tylko pytanie komu to przypisać - żydom czy ZSRR ?

Być może antysemityzm był powszechny przed II wojną światową, ale czym jest antypolonizm ? Krytyką antysemityzmu dziś ?

Jeśli prezesem Polonii w USA przez lata był Edward Moskal, którego wiele wypowiedzi było żenujących, jeśli mamy Radio Maryja - to jednak nie ma takich zjawisk dziś w Holandii, Belgii, w tym sensie w najlepsze funkcjonuje antysemityzm dziś, a winni są znowu Żydzi, że on funkcjonuje tak dobrze po holocauście i wydawałoby się końcu pewnych poglądów.

Jestem filosemitą i dla mnie ten film jest antypolski! Zgadam się z Tobą że jest w okropny sposób przedstawiona Polska. Według tego filmu Polacy to nożownicy i złodzieje i plugawe plemię. Taki obraz budzi tylko demony antysemityzmu w Polakach.

Cóż, ale w tym filmie są rekonstruowane lata powojenne. Skupiając się na współczesności, to problem polega w tym, że dla faszystów-nacjonalistów, można być tylko Polakiem lub tylko Żydem lub Judejczykiem. Nic się nie zmieniło, faszyści polacy nadal chcą zabijać Judejczyków. Taki jest właśnie skrajny nacjonalizm.