Pokazali nas jako wyrachowanych,
i prostackich. Brakowało tylko, aby filmowa Wanda okradła tam kogoś i założyła burdel, by dziecko miało jeszcze lepszy rowerek. Dziwne, że tylko krowę pokazali jak chodzi po osiedlu, mogli przecież jeszcze pokazać, że w domach trzymamy świnie, a widelec i nóż to dla nas dwa nic nie mówiące przedmioty… I przestańcie pisać, że być może tak jest, nie wierzę, żeby tak było. Nie wiem jak ta polska aktorka mogła zagrać w takim śmieciu pokazującym kobiety polskie w tak obrzydliwym świetle i ogólnie Polskę.