Nie wiem w sumie do końca dlaczego,ale z każdym kolejnym zobaczonym argentyńskim filmem rośnie moja fascynacja ich kinematografią.
Całkiem inne,niesztampowe,świeże,niegłupie kino. W dodatku dobre technicznie i aktorsko,z dystansem,ciepłe i oryginalne scenariuszowo.
Bardzo dobry film :)
"Dzikie historie" pewnie znasz. Tak na szybko - "Chińczyk na wynos","Sekret jej oczu","Taniec Wiktorii","Truman","Honorowy obywatel" :)
Myślę że masz rację, czasami warto wyjść poza hollywoodzka papkę i spróbować innej kinematografii. To bardziej film obyczajowy niż komedia. Dobre aktorstwo, fajne krajobrazy.