Zawiodlem sie na tym filmie. Po pierwsze jest nudny, duzo scen zupelnie niepotrzebnych, Spielbergowi nie udalo sie poprowadzic tak poprowadzic akcji zeby wciagnac widza. Naprawde trudno wytrzymac 2,5 godziny. Poza tym zastanawiam sie jak jest w tym przypadku z dbaloscia o szczegoly. Jak dla mnie to wyglada wszystko jakos tak naiwnie, ciagle mialem wrazenie ze kolejne zamachy sa przygotowane w jakis nieudolny sposob.
Niestety muszę sie zgodzić. Ten film powinien trwać maksymalnie 100-110 min. Cała reszta to nużące dłużyzny, nic nie wnoszące ani do fabuły, ani do "atmosfery". Ilość niepotrzebnych (a często niewyobrażalnie głupich) scen/wątków powala na kolana. Horror. Z wpieprzającym hollywoodzkim zakończeniem - bohater się zmienił, zrozumiał, zmądrzał - a wszystko to z WTC w tle. Szkoda, że nikt go nie zabił, byłaby przynajmniej sensowniejsza puenta.