Dopiero teraz zdecydowalam sie na obejrzenie tego filmu i troche zaluje, ze tak pozno. Powiem szczerze ze nigdy nie wspolczuje takim ludziom, zawsze bylam za kara smierci itd. Jednak ogladajac ten film poprostu zrobilo mi sie jej szkoda. Zwlaszcza, ze tak duzy wplyw na to co robila miala jej 'rodzina' oczywiscie patologiczna, ona poprostu nie miala szans na bycie normalnym czlowiekiem. I oczywiscie gratuluje Charlize bo swietnie sie sprawdzila w tej roli:)
Jesteś za karą śmierci? Polecam film "W imię ojca" - nie mówi o karze śmierci, ale tak - o osobach które siedziały wiele lat niewinnie.
mysle ze skusze sie i obejrze :) owszem jestem ale tylko w wypadkach kiedy wina jest udowodniona w 100%
właśnie w tym tkwi niebezpieczeństwo...my uważamy że jest 100%, ale ktoś i tak może być niewinny.