Hipnotyzujące dzieło, oddające ducha Bowiego. Doskonałe zgranie myśli, dźwięku i obrazu. To nie jest klasyczny dokument, z gadającymi głowami, który grzecznie i linearnie opowiada o życiu twórcy, przez fotki, oraz wspomnienia kolegów i rodziny. Określenie tego, jako dokument, jest zdecydowanie niewystarczające. Tego się nie ogląda. To się chłonie. Cudeńko.