Miks Armagedonu z Dniem Niepodległości, w którym grupka odważnych straceńców podejmuje się szaleńczej misji przeciwko Złu rodem z kosmosu w sytuacji, gdy Ludzkość wywiesiła już białą flagę. Banalna i przewidywalna fabuła, która nie zaskakuje niczym poza swoją absurdalnością. Obraz gwałci nie tylko wszelkie prawa fizyki ale nawet zwykły zdrowy rozsądek i jakiekolwiek poczucie smaku. Jedyny plus to efekty specjalne - kawałki Księżyca bombardujące ziemskie krajobrazy czy gigantyczne fale tsunami zmywające z powierzchni Ziemi całe miasta i rzucające morskimi statkami niczym blaszaną zabawką. Tego jest aż w nadmiarze.